Bycie szczupł_ jest już passé. Chodzi o to, żeby być zdrow_ i mieć dobre wyniki badań!
Albo nie… Wcale nie chodzi o to, żeby być zdrow_, tylko o to, żeby kochać siebie bez względu na rozmiar spodni czy masę mięśniową! A może jednak: schudnij z tą znaną trenerką już w 21 dni, żeby wzbudzić zazdrość kolegów i koleżanek z pracy?
W dzisiejszych czasach łatwo można zagubić się pośród, nierzadko przeciwstawnych sobie, przekazów, które dobiegają do nas z mediów i mówią o tym, co jest dla naszych ciał dobre i właściwe.
W owym szumie informacyjnym głosem rozsądku zdaje się być ruch bodypositive.
Czym właściwie jest ciałopozytywność?Jakie są jej zasady? I jak możemy wprowadzić je w życie?
Body positive – historia
Historia ruchu body-positive sięga lat 60. i 70. XX wieku, czyli czasów drugiej fali feminizmu i wojny w Wietnamie. To okres tak zwanej rewolucji obyczajowej, kiedy to zaczęto kwestionować obowiązujące w głównym nurcie normy piękna i normy kulturowe.
Sama ciałopozytywność, choć może to być dla niektórych zaskoczeniem, ma swoje korzenie w społecznościach osób czarnoskórych, queerowych i osób z nadwagą [1].
To właśnie takie osoby, sprzeciwiając się dominującemu obrazowi szczupłych, białych ciał, a co za tym idzie, stygmatyzacji i dyskryminacji tych, którzy w ten kanon się nie wpisywali, położyły podwaliny dla ruchu, który w XXI wieku rozlał się właściwie na cały zachodni świat.
Ciałopozytywność – co oznacza ten termin?
Body-positive to społeczny i kulturowy ruch, który promuje akceptację i pozytywne podejście do różnorodności ciał ludzkich.
Głównym celem tego ruchu jest przeciwdziałanie negatywnym stereotypom dotyczącym wyglądu fizycznego i promowanie poczucia własnej wartości bez względu na to, jak prezentuje się nasze ciało.
I bynajmniej nie chodzi wyłącznie o kwestię wagi czy rozmiaru. Ciałopozytywność to też akceptacja niepełnosprawności, procesu starzenia się, koloru skóry, kształtu zębów czy nosa oraz mnóstwa innych cech, które w głównym nurcie są niedoreprezentowane lub przedstawiane w negatywny lub prześmiewczy sposób.
Co warte podkreślenia, bodypositive nie jest równoznaczny cielesnemu hurraoptymizmowi. Chodzi po prostu o to, by akceptować swoje ciało takim, jakim jest w danym momencie. Żeby wyciszyć wewnętrznego krytyka i zamienić go na głos, który będzie pełen wyrozumiałości i zrozumienia – nawet, jeśli coś w nas nie w pełni zgadza się z naszą(?) “idealną” wizją siebie.
Równocześnie, nie należy zapominać, iż media społecznościowe oraz tradycyjne kreują pewien wzorzec tego, w jaki sposób w danym momencie powinno się wyglądać. Przy czym wzorzec ten zmienia się na przestrzeni dziejów (tak, jak w czasach renesansu była nim np. Simonetta Vespucci pozująca m.in. jako Wenus u Botticellego, w połowie XX wieku Marilyn Monroe czy Audrey Hepburn, tak teraz są to inne ikoniczne postaci kultury) i wpływa na to, czego my – jako osoby odbierające go – oczekujemy od swojego wyglądu [2].
Jakie są główne zasady bodypostive?
Zasady i założenia ruchu body-positive obejmują między innymi:
- Akceptację różnorodności ciał: Ruch ten podkreśla, że istnieje szeroka gama różnych kształtów, rozmiarów, kolorów skóry oraz innych cech fizycznych, które powinny być akceptowane i szanowane.
- Odrzucenie ideałów piękna narzucanych przez media: Body-positive sprzeciwia się standaryzowanym normom piękna promowanym przez media, które często prowadzą do poczucia niższej wartości u osób, które nie spełniają tych norm.
- Walka z body-shamingiem: Body-positive przeciwdziała wszelkim formom poniżania czy krytyki ze względu na wygląd fizyczny. Wszyscy ludzie zasługują na szacunek, niezależnie od tego, jak wyglądają.
- Zdrowy tryb życia: Body positive podkreśla, że zdrowy tryb życia to coś więcej niż jedynie kwestie związane z wyglądem zewnętrznym. Aktywność fizyczna i zdrowe nawyki żywieniowe są promowane z myślą o ogólnym dobrostanie, a nie tylko o aspektach związanych z wagą czy kształtem ciała.
- Równość i inkluzywność: Ruch body positive promuje równość i inkluzywność, biorąc pod uwagę różnice związane z płcią, wiekiem, orientacją seksualną, pochodzeniem etnicznym i innymi czynnikami.
Jak wcielić ciałopozytywność w życie?
Akceptacja swojego wyglądu to fundamenty ciałopozytywności.
To akceptacja, bez względu na to, czy spoglądając w lustro zauważamy kolejne zmarszczki, siwe włosy albo owłosienie tam, gdzie podobno jest ono nie na miejscu.
To proces, droga.
Jeśli przez lata byliśmy odbiorcami komunikatów na temat tego, że powinniśmy się wstydzić fałdek na brzuchu, noszenia okularów albo włosów na rękach, albo że najlepszym rozwiązaniem naszych kompleksów będzie skorzystanie z zabiegów medycyny estetycznej, raczej mało prawdopodobnym jest, byśmy z dnia na dzień uznali, że nasze ciało jest po prostu okej, takie jakie jest.
Nawet gwiazdy uznawane za “najpiękniejsze na świecie” borykają się z kompleksami. Z kolei nacisk na idealne ciało, promowany przez media i społeczeństwo, może przyczyniać się do występowania zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja, bulimia czy zaburzenia napadowe jedzenia [3].
W świecie bodypositive presja idealnego wyglądu zostaje zamieniona w akceptację i szacunek dla różnorodności ciał i wyborów związanych z wizerunkiem.
W jaki sposób możemy wprowadzić ciałopozytywność w życie?
Jakie zmiany, dokonane w naszej codzienności, ułatwią nam zaprzyjaźnienie się ze sobą i swoim ciałem?
Zadbaj o zdrowie psychiczne
Kiedy doświadczamy trudności na tle psychicznym, może być nam trudno zadbać o zdrowie ciała. Nie wspominając już o tym, że problemy natury psychologicznej mogą negatywnie odbijać się na dobrostanie ciała.
Jeśli często borykasz się z oceniającymi myślami na swój temat, albo odczuwasz duże niezadowolenie z tego, jak wyglądasz, warto skorzystać ze wsparcia psychologicznego. Doświadczony psycholog może pomóc Ci wypracować adekwatne poczucie własnej wartości lub wesprzeć Cię w budowaniu poczucia ciałoakceptacji.
Jedz zdrowo
Zdrowe jedzenie dla każdego może oznaczać coś innego. Istnieje przecież wiele różnych sposobów żywienia.
Każdy organizm jest inny i ma inne potrzeby. Inaczej będzie jadł zawodowy atleta, a inaczej prowadzący siedzący tryb życia pracownik biurowy.
Jeśli nie jesteś pewn_, jaki sposób żywienia będzie dla Ciebie najlepszy, dobrym pomysłem może być skonsultowanie się z psychodietetykiem lub innym specjalistą od spraw żywienia oraz wykonanie badań kontrolnych celem upewnienia się, że dostarczasz sobie wszystkich niezbędnych składników, w odpowiednich ilościach.
Najważniejsze w przypadku ciałopozytywnego podejścia będzie jednak to, by nie traktować jedzenia jako kary ani nagrody. Ani, tym bardziej, nie wyrzucać sobie tego, że zdarza nam się zjeść coś, co kultura diet uważa za “niewłaściwe”.
Praktykuj wdzięczność
Dzięki, ciało! To dwa proste słowa, które warto czasem do siebie, do swojego ciała, wypowiedzieć.
Bez względu na to, czy uznajemy, że aktualnie jest ono dokładnie takim, jakim chcielibyśmy, żeby było – czy może uważamy, że to i owo warto byłoby w nim zmienić.
Ostatecznie, gdyby nie ciało, nie moglibyśmy robić… no cóż, właściwie, to nic nie moglibyśmy bez niego robić, bo zwyczajnie nie byłoby nas na świecie. Nie zobaczylibyśmy żadnych wschodów czy zachodów słońca. Nie przeprowadzilibyśmy żadnych rozmów z przyjaciółmi, nie byłoby śmiechów czy realizowania pasji…
Ciało umożliwia nam zmysłowe doznawanie życia (to znaczy: doznawanie świata za pomocą zmysłów). To dzięki niemu możemy robić wszystko to, co lubimy.
Dlatego przy najbliższej okazji proponujemy spojrzeć na ciało przychylnym okiem i po prostu mu podziękować.
Ciało, to do ciebie mówię! Dzięki, że jesteś!
Znajdź czas na pasje i hobby
Hobby i pasje są różne – tak, jak różne są ciała. Jednym krew w żyłach przyspieszać będzie szydełkowanie, innym gry planszowe czy komputerowe, a jeszcze inni będą się realizować wspinając się na szczyty gór.
Bez względu na to, czy ciało pozwala nam pokonywać długie dystanse biegowe, czy siedzieć przy stole i żartować ze znajomymi lub robić jeszcze inne rzeczy, które sprawiają nam radość – warto pamiętać o tym, że gdyby nie ono, nie moglibyśmy robić żadnej z nich.
W każdym razie badania sugerują, że jeśli mamy pasję czy też hobby, to jesteśmy zdrowsi [4]. A trudno mówić o zdrowiu psychicznym, rozłączając je całkowicie od zdrowia fizycznego, oczywiście w ramach naszych osobistych możliwości.
Wybierz systematyczną aktywność fizyczną
Wielu z nas, aktywność fizyczna i sport kojarzyć mogą się albo z nieprzyjemnościami podczas lekcji W-Fu, albo z popularnymi celebrytkami-trenerkami, które obiecywały, że ćwicząc wraz z nimi, schudniemy z sukcesem i w końcu osiągniemy wymarzone beach body.
Ale aktywność fizyczna to przecież również spokojny spacer do parku, to wybranie windy zamiast schodów albo przejście się po biurze w trakcie przerwy w pracy. Dobrze robi nam już równowartość 4000 kroków dziennie!
Nie chodzi o to, żeby bić rekordy – chodzi o to, żeby nasze organizmy i mózgi działały po prostu lepiej i zdrowiej. A tak dzieje się tylko wtedy, kiedy pozwalamy im się poruszać! [5]
Każde ciało ma oczywiście inne możliwości, a co za tym idzie, będzie nam umożliwiało odmienne aktywności. Ale bez względu na to, czy możemy przenosić góry, czy ruszamy się tylko w ograniczonym zakresie, bodypositive mówi: warto zapewnić sobie jakąkolwiek aktywność fizyczną. Jako wyraz miłości i szacunku do swojego ciała, a nie jako kara czy środek do celu w postaci szczuplejszej sylwetki.
Doceniaj przyjemności
Dla każdego coś miłego! Każdemu z nas przyjemność może sprawiać coś innego. Dobra kawa (albo herbata!), dobry film, dobry koncert ulubionej muzyki albo ulubiona gra. Przytulenie się do kota albo osoby partnerskiej. Słowo otuchy usłyszane od rodzica czy przełożonego.
Im częściej będziemy doceniać i honorować te małe chwile, w czasie których jest nam miło i przyjemnie, tym częściej, być może, będziemy je zauważać (w psychologii nazywamy takie “wyostrzenie uwagi na coś” prymowaniem).
Uwaga! Dzięki takiemu skierowaniu reflektora na codzienne przyjemności możemy dojść do wniosku, że to nasze życie, w tym naszym ciele, jest właściwie całkiem okej.
Wybieraj wygodne ubrania
Dawno, dawno temu kobiety nosiły gorsety. Gorsety uciskały, trudno było je założyć w pojedynkę, a jeszcze trudniej oddychało się w nich pełną piersią czy też uprawiano sporty.
W XXI wieku na szczęście gorsety odeszły do lamusa albo też zostały zachowane na specjalne okazje.
Wciąż jednak zdarza się nam nosić takie części garderoby, które niekoniecznie nam służą (majtki wyszczuplające? akrylowe swetry?). Albo trzymamy w szafach spodnie czy sukienki, do których jeszcze kiedyś na pewno schudniemy. Takie rzeczy potrafią zalegać w szafach latami, wrzucając nas w poczucie winy wyrosłe z kultury diet, według której dobrze wyglądamy tylko w rozmiarze S. Bodypositive mówi na to: nie tylko S jest piękne! Każde ciało jest godne szacunku i zasługuje na wygodne ubrania w odpowiednim dla siebie rozmiarze.
Podobnie sprawy mają się ze sztucznymi, nieprzewiewnymi materiałami, które w ostatnich latach znacznie zyskały na popularności. Swetry z akrylu czy letnie sukienki z poliestru mogą mieć miejsce w naszej szafie, ale równocześnie noszenie ich może prowadzić do tego, że nasze ciało, pozbawione dostępu powietrza, zacznie wydzielać nieprzyjemny zapach. A to może sprawić, że będziemy czuli się zawstydzeni i niepewni siebie. Jednym z wielu aspektów ciałopozytywności jest również uznanie, że ludzkie ciało ma swój zapach i to zupełnie naturalne, że będziemy go wydzielać! Tyle tylko, że w przypadku oddychających materiałów takich jak bawełna czy len będzie on najpewniej nieco inny i mniej intensywny, niż w przypadku materiałów sztucznych.
Warto sprawdzić, w czym naprawdę czujemy się wygodnie i swobodnie. I ubierać się w te rzeczy tak często, jak to tylko możliwe. Życie jest zbyt krótkie, żeby nosić niewygodne ubrania i denerwować się na swoje ciało za to, że ma własny zapach i kształt inny, niż sklepowe manekiny.
Ciałopozytywność – o czym trzeba pamiętać?
Body positive to coś znacznie większego, niż indywidualny ruch na rzecz akceptacja tego, jakimi jesteśmy.
Ciałopozytywność – w ujęciu kolektywnym – to udział w budowaniu zdrowszego i bardziej akceptującego społeczeństwa. Chodzi w końcu o równość, tolerancję i szacunek dla wszystkich ludzi, niezależnie od ich wyglądu czy cech fizycznych.
My zdecydowanie chcemy być częścią takiej zmiany, takiego społeczeństwa!
BIBLIOGRAFIA
[1] Griffin, M., Bailey, K. A., & Lopez, K. J. (2022). #BodyPositive? A critical exploration of the body positive movement within physical cultures taking an intersectionality approach. Frontiers in Sports and Active Living, 4, 908580. https://doi.org/10.3389/fspor.2022.908580
[2] Perloff, R. M. (2014). Social media effects on young women’s body image concerns: Theoretical perspectives and an agenda for research. Sex Roles: A Journal of Research, 71(11–12), 363–377. https://doi.org/10.1007/s11199-014-0384-6
[3] Stice, E., & Shaw, H. E. (2002). Role of body dissatisfaction in the onset and maintenance of eating pathology: A synthesis of research findings. Journal of Psychosomatic Research, 53(5), 985-993.
[4] Zawadzki, M. J., Smyth, J. M., & Costigan, H. J. (2015). Real-Time Associations Between Engaging in Leisure and Daily Health and Well-Being. Annals of Behavioral Medicine, 49(4), 605–615. https://doi.org/10.1007/s12160-015-9694-3
[5] Raji, C. A., Meysami, S., Hashemi, S., Garg, S., Akbari, N., Ahmed, G., Chodakiewitz, Y. G., Nguyen, T. D., Niotis, K., Merrill, D. A., & Attariwala, R. (2023). Exercise-Related Physical Activity Relates to Brain Volumes in 10,125 Individuals. Journal of Alzheimer’s Disease, Preprint(Preprint), 1–11. https://doi.org/10.3233/JAD-230740
Obraz autorstwa benzoix na Freepik
Obraz autorstwa Freepik
Obraz autorstwa Freepik